Autor Wiadomość
Holly
PostWysłany: Czw 18:46, 28 Sty 2010    Temat postu: on natchniony i młody był, ich nie policzyłby nikt...

Koniec różowych lat 70-tych to czas, kiedy w Polsce niepodzielnie królowały szwedy, dzwony i zwiewne koszule w kwiaty. Kto miał dżinsy z peweksu, ten miał szacun. Na imprezach wirowało się w rytmie disco, a na prywatkach ze szpulowych adapterów leciał Queen, Floydzi i Czerwone Gitary. Gdzieś w sercach wciąż tkwiła zadra z powodu szansy na mistrzostwo świata w piłce nożnej, która minęła nas dosłownie o włos, ale to przecież nic! Przecież wciąż jest Lato, wciąż jest Boniek, jeszcze im wszystkim pokażemy, kto jest najlepszy! Lub w ostateczności pokażemy gest Kozakiewicza - też dobrze. I wszystko było jakieś inne, bardziej rzeczywiste bez smsów, emotikonów i innego rodzaju wirtualnego kontaktu na odległość, kiedy nawet nie wiesz, jak brzmi głos drugiego człowieka ani co wyrażają jego oczy. Nawet bunt był prostszy, bo wystarczyło jedynie przyszyć szkolną tarczę do góry nogami, aby poczuć się jako wojownik przeciwko systemowi. Przecież wszystkie problemy znikają, gdy siedzi się na dachu budynku, obserwując port i morze z winem marki Wino trzymanym w dłoni.
To nic, że w sklepie na półkach stały tylko ocet i musztarda, to nic, że monopolowy otwierali dopiero o trzynastej, to nic, że ktoś nieustannie kradł nam bezpieczniki, a pani na historii pominęła, iż to Polacy jako jedyni w Europie zdobyli Moskwę, a Rosjanie chcięli nas wchłonąć w '39. Najwidoczniej zapomniała. Najwidoczniej... To nic, to nic.
Skąd więc ten bunt? Ta złość i nienawiść? Skąd chęć grzebania starego świata pod ruinami murów? Skąd poczucie ucisku?

A ty - czujesz się zniewolony w tych beztroskich czasach? A może wolisz kupować szczęście na kartki, bo przecież w gruncie rzeczy nie jest tak źle, a wolność jest jedynie stanem umysłu?

http://nakartki.fora.pl

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group